Zoś

Zanim zaczniesz czytać, kliknij play.

Keaton Henson – Stargazing

„Pana zdjęcia uszlachetniają mój dom”

Nigdy nawet nie marzyłem, że ktoś użyje takich słów do opisania mojej twórczości. Kiedy otrzymałem taką odpowiedź po wysłaniu zdjęć do właściciela domu, poczułem się dumny jak nigdy. Niby tylko jedno zdanie, ale od kogoś, kto mieszka w tak pięknym i rezonującym z moją twórczością miejscu, to bardzo dużo…

Zanim jednak wysłałem zdjęcia do Pana T, poprosiłem Zosię, żeby napisała mi pare słów o swoich odczuciach. Jej słowa zatrzymały uśmiech na mojej twarzy na długo.

“Na wspomnienie tego dnia wciąż się uśmiecham. I do tych zdjęć, które dostałam, też się uśmiecham. Nie wiem czy można kochać rzeczy, czy tylko ludzi, ale jeśli można, to ja kocham te zdjęcia bardzo. A stworzenie czegoś, co mnie tak zachwyci, jest nie lada wyzwaniem, ponieważ… ja tak ogólnie to nie przepadam za tym, jak ktoś mi robi zdjęcia… Wspaniała, w stu procentach komfortowa atmosfera na sesji, wrażliwość, uważność, pełen profesjonalizm i – nie bójmy się tego słowa – talent Marcina, którego jestem totalną fanką, sprawiają, że efekty przechodzą najśmielsze oczekiwania. Dziękuję, to było piękne doświadczenie “

Trochę dziwnie mi to pisać, bo czuję jakbym się przechwalał, ale zazwyczaj podchodzę do swoich zdjęć bardzo krytycznie i nieśmiało, dlatego postanowiłem podzielić się z wami tym uczuciem. Coś pięknego móc tworzyć takie pamiątki. Nie potrafię sobie wyobrazić wspanialszych „klientów” (cudzysłów, bo nie lubię tego słowa).

Minęło sporo czasu od kiedy robiłem tak przyjemną, artystyczną sesję zdjęciową. Myślałem, że brakowało mi przestrzeni na tego typu twórczość… Okazało się jednak, że jest zupełnie na odwrót, bo to właśnie takiej twórczości mi brakowało. Chyba nigdy nie czuję się tak wolny, jak podczas fotografowania. Zapominam wtedy o wszystkim i wchodzę w jakąś alternatywną rzeczywistość.

Z sesji Zosi trudno jest wybrać ulubione zdjęcia. Chwilę zajęło mi ułożenie historii, ale udało się! Miłego oglądania i będę bardzo wdzięczny, jeśli zostawicie swoje przemyślenia w komentarzu!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *